13 maja 2012
Archanioł Michał i Jeshua:
Przynosimy wam wspaniałe wieści z
Duchowego Królestwa obserwując was z miłością i głęboką dumą. Nic nie
odbierze wam wielkiego postępu i rozwoju jaki osiągnęliście.
Współczynnik światła jest cały czas bardzo wysoki - i temu oddajemy
część.
Bądźcie gotowi na masowe zmiany o jakich wam mówiliśmy.
Chcielibyśmy porozmawiać z wami o waszych sercach, które przechodzą
teraz wielką przemianę. Ogromne doładowania energetyczne spowodowały, że
serca wielu z was otwarły się w sposób jakiego nie całkiem jesteście
świadomi, moi drodzy. Być może zauważyliście, że straciliście
zainteresowanie pewnymi rzeczami, a w miejsce tego pojawiły się inne
sprawy. Możecie czuć opór przed puszczeniem starych związków, karier i
sposobów postępowania, ponieważ mocno się z nimi identyfikujecie.
Możecie poczuć, że to jakiś rodzaj zdrady i dlatego czujecie się źle,
gdy trzeba tego dokonać.
Pamiętajcie, że ludzie i sprawy w waszym
życiu pojawiają się po to, by umożliwić przebudzenie i gdy spełnią swą
rolę, mogą odejść. Uważajcie, by nie przywiązywać się zbytnio do tych
wszystkich rzeczy, którym pozwalacie odejść. Przyszły one do waszego
życia jako lekcje, i gdy te lekcje zostaną odrobione, nie musicie wciąż
nieść ich na swoich barkach.To co powinniście uczynić, to uhonorować je,
pobłogosławić, a potem puścić.
W waszym życiu pojawią się nowe
związki, które zastąpią te stare, ale ludzie i sprawy, które odchodzą,
nie są całkiem dla was straceni. W prawdzie musicie to uwolnić, niech
idą swoją drogą. Nie ma w tym nic złego. Zostajecie rozdzielni dla ich
dobra i dla dobra was samych. Jednak esencja lekcji i miłości jaka za
nimi idzie, wciąż żyje. Pozwoliliście po prostu odejść posłańcowi.
Mówimy wam o tym, bo niebawem odkryjecie, że coraz więcej musicie sobie odpuścić i będzie to trochę przypominało lawinę, teraz, gdy szkielet trzeciego wymiaru się rozmywa. Wasze serca zostają uleczone i nawigują was w waszej drodze powrotnej.
Mówimy wam o tym, bo niebawem odkryjecie, że coraz więcej musicie sobie odpuścić i będzie to trochę przypominało lawinę, teraz, gdy szkielet trzeciego wymiaru się rozmywa. Wasze serca zostają uleczone i nawigują was w waszej drodze powrotnej.
Chcielibyśmy, byście stawali się
coraz bardziej świadomi waszej duchowej esencji. Złapcie sygnał waszego
wyższego ja, które integruje się z wami, gdy czytacie te słowa.
Dostrzeżcie subtelne podszepty i znaki. To jak przestawienie się na nowy
system w waszych komputerach. Gdy już wprowadzicie nowy system, nie
potrzebujecie starego. Podejmijcie decyzję, by wasze wyższe ja i wasze
serce pełniły odtąd rolę tego nowego systemu i wyzbądźcie się pokusy
powrotu do starego systemu, w którym to ego prowadziło was wśród
zwątpienia.
Za tym przyjdzie zaufanie do własnej intuicji, która
zastąpi racjonalny umysł i logikę. Niech następujące zdanie stanie się
waszym nowym mottem: „Jestem swoim wyższym ja, relaksuję się i pozwalam
sobie czerpać z wiedzy pochodzącej z najgłębszych pokładów mojej duszy”.
Ufacie temu, co już wiecie i bądźcie jednością z Wyższą Jaźnią.
Moi
drodzy, doszliście aż tutaj, i już niewiele drogi przed wami, ale niech
będzie dla was jasne, że postęp jest potęgowany, elektryzowany i
multiplikowany za każdym razem, gdy poddajcie się procesowi i
pozostajecie w stanie relaksu w całkowitej pewności tego, że jesteście
wspaniałą boską istotą, której wyłącznym celem jest przebudzenie i
pomaganie w tym innym. I JEST to również celem waszej duszy, pozwólcie
sobie powiedzieć. Bawcie się tym, umocujcie się w tym, bądźcie tym
podekscytowani. Jesteście blisko.
Doceniając was, pozostajemy w lojalnej służbie, braterstwie oraz Pokoju i Miłości z wami.
Copyright © 2012 by Fran Zepeda.
Doceniając was, pozostajemy w lojalnej służbie, braterstwie oraz Pokoju i Miłości z wami.
Copyright © 2012 by Fran Zepeda.
Przetłumaczyła Patrycja
Bardzo dziękuję. Bycie dzieckiem Boga jest jest stanem wspaniałym wśród tak wspaniałych Sióstr i Braci :) Odczuwam orgomną miłość. Namaściak :)
OdpowiedzUsuńBedi