niedziela, 22 kwietnia 2012

Zasłona uniosła się bardziej

Michał i Jeszua

Michał: Tego ranka przybył wraz ze mną nasz ukochany Jeszua. Pragnie on przekazać wiadomość na dzisiaj.
Jeszua: Dzień dobry, drodzy przyjaciele. Tego dnia więź pomiędzy duchem i materią na waszej Ziemi się zacieśniła, czy też raczej zasłona uniosła się bardziej. Ci, którzy widzą lub czują te rzeczy, są już świadomi tej zmiany. Umożliwi wam ona poczynienie w waszym życiu dalszych zmian, których tak głęboko pragniecie.
Gdy w dalszym ciągu oczyszczacie i uwalniacie ze swego życia obawy, poczucie winy i gniew, ujrzycie olbrzymie zmiany, pojawiające się z coraz większą szybkością.  W każdej chwili otaczamy was bezkresnym oceanem bezwarunkowej miłości. Na tym etapie potrzebujecie jedynie wdychać i wchłaniać ją każdym włóknem swej istoty i dzielić się nią ze wszystkim dokoła. Wiemy, że wasze głowy wolałyby mieć więcej do roboty. I jest jeszcze wiele do zrobienia. Po prostu chcemy, żebyście rozpoczęli od tego miejsca wewnątrz was, w którym znacie i odczuwacie tę miłość.
Czasami coś może nie ułożyć się w dokładnie taki sposób, jakiego się spodziewaliście, ale jeśli działaliście z tego miejsca miłości, ostateczny rezultat będzie dokładnie taki, jaki jest potrzebny. Totalność tego, co wydarza się wokół was, jest o wiele wspanialsza, niż mogą to pojąć wasze trójwymiarowe umysły. Nawet to, co robią wasze ciała w dowolnym momencie, dalece przekracza waszą zdolność rozumienia. Jesteście siedemdziesięcioma bilionami małych wszechświatów, każde z was. Jesteście połączoną sumą wszystkich tych świadomości, i jeszcze czymś o wiele, wiele większym. I oczywiście wszystkim tym zarządzacie. Mówię to żartem. A jednak w którymś punkcie waszej nie aż tak odległej przyszłości odkryjecie, że jest to zaiste prawdą.
Zatem odprężcie się i spocznijcie pośród cudów, jakimi jesteście. Przyjmujcie nieustannie pojawiające się błogosławieństwa, którymi jesteście obdarowywani w każdej chwili. A kiedy zaczniecie odczuwać, jak wasza prawdziwa jaźń, którą zawsze byliście, wyłania się ku światłu, radujcie się. Sięgnijcie teraz w głąb siebie i odnajdźcie tę miłość. Dzielcie się nią z wszystkim i wszystkimi, których napotkacie w waszym życiu. Nie da się jej zużyć. Nie jesteście jej pojemnikiem. Jesteście jej kanałem. Im bardziej się nią dzielicie, tym więcej będziecie w stanie pomieścić. A wtedy odkryjecie, że wszystkie te sprawy, o które kłopoczą się wasze umysły, rozwiążą się bez najmniejszego wysiłku.
O tych wszystkich rzeczach mówiłem wam już przedtem. Jesteście tutaj, ponieważ wiecie, że to prawda. Pozwólcie teraz tej wiedzy kierować każdym waszym krokiem, a droga do domu otworzy się przed wami. Przyjmijcie teraz moją miłość i błogosławieństwa. Udanego i wspaniałego dnia wam życzę.

Przekazał Ron Head
20 kwietnia 2012
Copyright © Ronald Head
Przetłumaczyła wika  

2 komentarze:

  1. Serdeczne dzięki Małgosiu, przekaz jest wspaniały

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, rzeczywiście czuję się tak jak bym pływała, jeszcze nieporadnie ale z wielką ufnością że zawsze jestem bezpieczna i zawsze na powierzchni, chwytam wiatr w żagle a one są coraz bardziej mnie posłuszne.

      Z Miłością i Światłem dla wszystkich.
      Teresa

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.