niedziela, 12 czerwca 2011

Seksualność i Duchowość

7-ty przekaz z serii Uzdrawianie

Drodzy przyjaciele, cieszę się z naszego ponownego spotkania. Kiedy patrzę na was, raczej nie widzę was w postaci ciał fizycznych, które oglądacie w lustrze. Widzę i czuję wasze wnętrze, wewnętrzne poruszenia waszych myśli, uczuć i emocji. Jestem tu, by wspierać was w waszej podróży.

Jest temat, o którym chciałbym dzisiaj mówić, a który miał wielki wpływ na was w ciągu całej waszej historii na Ziemi. Chodzi o seksualność oraz o to, w jaki sposób jest ona doświadczana przez mężczyzn i kobiety.

Nie jest to łatwy temat. Seksualność stała się obciążona wieloma osądami, obawami i emocjami. Prawie żaden aspekt seksualności nie jest już spontaniczny i oczywisty. Moglibyśmy powiedzieć, że dziecięcy aspekt seksualności, aspekt swobodnie badającego, niewinnego dziecka, został zagubiony. Jesteście pełni strachu i napięcia, gdy dochodzi do wyrażania siebie w sferze seksualnej.

Chcę zająć się tym problemem w dzisiejszym przekazie, ale najpierw chciałbym opowiedzieć trochę o znaczeniu seksualności z perspektywy duchowej.

Seksualność jest wspólnym tańcem energii męskiej i kobiecej. Początkowo seksualność była czymś więcej niż aktem fizycznym. Miała być tańcem, w którym uczestniczą wszystkie twoje i twego partnera aspekty i poziomy.

Rozróżnię cztery poziomy albo aspekty, które mogą odgrywać rolę w tym tańcu energii.

Cztery aspekty seksualnego doświadczenia

Po pierwsze, istnieje poziom fizyczny, aspekt ciała fizycznego. Ciało jest niewinne. Ciało zna pragnienia seksualne i pożądanie, i jest to coś, co jest spontanicznie obecne w ciele. Ciało szuka zaspokojenia swoich pragnień, ale to człowiek, albo świadomość duszy w człowieku, decyduje w jaki sposób chce zaspokoić czy zamanifestować to pragnienie. Raz jeszcze przypomnę, ciało jest niewinne. Zna pożądanie i pragnienia. Nie ma w tym niczego złego. Może to być źródłem zabawy, gry i przyjemności. Ale ciało nie może wybierać, w jaki sposób zamierza wyrazić energię seksualną. To dany człowiek jest za to odpowiedzialny, a ciało potrzebuje jego kierownictwa.

Jeśli chcielibyście doświadczać seksualności w jej najbardziej czułej i pełnej miłości formie, kierujcie się swoim sercem. Kiedy pozwolicie swojemu sercu pokierować swą seksualną energią, wyrazi się ona w swój najbardziej radosny sposób. Alternatywą jest pozwolenie myślom (osądom) albo emocjom decydować i kierować seksualnym przepływem; zobaczycie wtedy, że spowoduje to różne blokady w waszej energii – ale o tym będę mówić poniżej.

Drugim aspektem seksualnego tańca, jaki chciałbym wyróżnić, jest jego poziom emocjonalny. Seksualne zjednoczenie jest głęboko emocjonalnym aktem. Jeśli zignorujecie ten aspekt, nie będziecie w pełni obecni w tym akcie i odetniecie się od prawdziwego znaczenia seksualności.

W poprzednim przekazie zatytułowanym „Radzenie sobie z emocjami” obszernie rozważyliśmy kwestię emocji. Zwróciliśmy uwagę na potężne emocje strachu, gniewu i smutku i omówiliśmy sposoby, na jakie mogą was one wypychać z waszego centrum. Kiedy któraś z tych potężnych emocji jest obecna w związku pomiędzy dwojgiem ludzi, a oni ich świadomie nie rozpoznają i nie pracują z tymi emocjami, ujawnią się one wtedy, gdy ludzie ci będą w intymnych sytuacjach. Emocje te mogą wywoływać psychologiczną reakcję oporu albo zamykania się podczas fizycznej bliskości; ciało może też być niezdolne do odczuwania pożądania i podniecenia.

Ilekroć pojawią się te psychologiczne czy fizyczne blokady, ważne jest, by zająć się nimi na poziomie, na którym powstały: poziomie emocjonalnym. Kiedy skupiacie się na objawach fizycznych, nie zauważając leżącej u ich podłoża emocjonalnej dynamiki, nie okazujecie szacunku sobie i swojemu ciału. Gdy ciało opiera się intymności, jest to dla was jasną informacją, że istnieje tu emocjonalna blokada. Jej powodem może być jakiś problem pomiędzy wami a waszym partnerem, ale może tu również istnieć emocjonalne zranienie, które niesiecie ze sobą z przeszłości. Czymkolwiek to jest, trzeba się tym zająć i zaopiekować w łagodny i kochający sposób, zanim seksualna energia będzie mogła popłynąć swobodnie.

Blisko poziomu emocjonalnego znajduje się poziom serca, które stanowi siedzibę uczuć. We wspomnianym przekazie („Radzenie sobie z emocjami”), wprowadziliśmy rozróżnienie pomiędzy emocjami a uczuciami. Uczucia należą do sfery intuicji i wewnętrznej wiedzy. Wasza czująca strona mówi do was przez cichy szept, przepełniony mądrością i współczuciem. Emocje są dramatyczne w swej naturze i nazwaliśmy je „reakcjami nieporozumienia”, ponieważ zasadniczo tym właśnie one są: wybuchami niezrozumienia tego, co wam się przydarza. (Przekaz „Radzenie sobie z emocjami” zawiera wyjaśnienia na ten temat.)

Kiedy serca partnerów seksualnych otwierają się na siebie, pojawia się pomiędzy nimi zaufanie, miłość i poczucie bezpieczeństwa. Kiedy serce jest obecne w czasie seksualnego spotkania, pozwalacie swojej intuicji dostrzegać, co dzieje się pomiędzy wami podczas tego fizycznego kontaktu. Nie ukrywacie swoich emocji, mówicie o nich otwarcie. Stary ból może wypłynąć na powierzchnię i zostać po prostu zaakceptowany. Wy akceptujecie się takimi, jakimi jesteście, i ten rodzaj akceptacji jest największą uzdrawiającą mocą, jaka istnieje. Kiedy łączycie energię serca z energią seksualną, może mieć miejsce wielkie uzdrowienie w tym obszarze, który tego uzdrowienia bardzo potrzebuje.

Jednakże serce może również odgrywać subtelną rolę w uniemożliwianiu wam doświadczania seksualności w radosny i pełen miłości sposób. Serce mogło zamknąć się na radość pochodzącą z seksualności z różnych powodów. Po pierwsze, może istnieć w sercu pragnienie wzniesienia się ponad fizyczną ziemską rzeczywistość. Po drugie, mogą to być religijne dogmaty, powstrzymujące serce przed otwarciem się na to, czym seksualność naprawdę jest. Omówię teraz te dwie możliwości.

Serce może mieć silną skłonność do wzniesienia się ponad gęsty wymiar materialnej rzeczywistości. Jest to pewnego rodzaju nostalgia. Może w tym być tęsknota za jednością, która nie dotyczy seksualnego zjednoczenia, ale tak naprawdę zawiera w sobie odrzucanie w subtelny sposób ziemskiej rzeczywistości (a więc i seksualności również). Wielu z was doznaje pragnienia, by wykroczyć poza tę rzeczywistość. Wielu z was pamięta energię miłości i harmonii, której doświadczaliście w nie-materialnych królestwach, zanim przyjęliście postać cielesną na Ziemi. Wasze serce woła o łatwość i lekkość tej wibracji. Próbujecie chłonąć tę energię podczas medytacji. Często powoduje to uruchomienie wyższych czakr, tzn.czakry serca, gardła, trzeciego oka oraz czakry korony. One otwierają się, podczas gdy czakry położone niżej (splot słoneczny, brzuch i kość ogonowa), które są kluczowe dla waszego ziemskiego „ja”, są w mniejszym lub większym stopniu zaniedbane.

To może zdarzyć się również, i w bardziej nienaturalny sposób, kiedy bierzecie narkotyki. Gdy przyjmujecie substancje halucynogenne, górne czakry są sztucznie rozrywane i otwierane, w wyniku czego chwilowo możecie doświadczać ekstazy i rozkoszy, która sprawia, że zapominacie o gęstych i ciężkich przejawach ziemskiej rzeczywistości.

Pomimo, że tęsknota i pragnienie transcendencji są zrozumiałe, ważne jest, by pojednać się z ziemską rzeczywistością. W innym wypadku tworzycie sztuczne oddzielenie między górną a dolną częścią waszego pola energetycznego. Kiedy wolicie przebywać świadomością w górnej części waszej aury, wzrasta delikatny albo otwarty opór wobec rzeczywistości ciała, emocji i seksualności. To stwarza nierównowagę w waszym polu energetycznym.

Kiedy tęsknicie w ten sposób za Domem, spróbujcie poczuć powód i cel waszego istnienia na Ziemi właśnie teraz. Celem waszego tu istnienia nie jest przekroczenie ziemskiej rzeczywistości, ale sprowadzenie Domu na Ziemię. Jest to święta podróż.

Drugim powodem, dla którego serce trzyma się z daleka od seksualności, bywają dogmaty religijne, często z minionych wcieleń. Mogliście mieć wcielenia, w których składaliście śluby czystości, albo w których nauczyliście się odczuwać wstyd lub poczucie winy z powodu seksualności i fizycznej przyjemności. Te energie wciąż mogą pozostawać w waszym sercu. Z tego powodu możecie negatywnie osądzać albo w subtelny sposób opierać się fizycznej intymności. Te osądy i odczucia nie są oparte na prawdzie. Ponownie chcę powiedzieć, że ciało jest niewinne. Pożądanie, pragnienie i wszystkie fizyczne procesy, które wywołują tęsknotę za seksualnym zjednoczeniem, są naturalnymi, zdrowymi procesami. Brak równowagi, który pojawia się w obszarze seksualności, prawie zawsze pochodzi z nie-fizycznych poziomów, z których teraz dwa omówiłem.

Czwarty i ostatni poziom jest aspektem umysłu. Na umysłowym poziomie mogą pojawiać się moralne albo duchowe przekonania, które powstrzymują was przed cieszeniem się seksualnością. Większość z tych przekonań jest natury religijnej.

Na duchowym poziomie możecie czuć, że ciało fizyczne jest pewnego rodzaju więzieniem. Nie-fizyczna rzeczywistość, „wyższa rzeczywistość” (to jest wasze określenie, nie moje) bywa tak gloryfikowana, że przestajecie doceniać rzeczywistość fizyczną. To często się zdarza pośród świetlnych pracowników. Zwłaszcza wśród nich pojawia się częsty opór przed przyjemnością i zadowoleniem, jakich może dostarczać seksualność. Bierze się to częściowo z religijnych i moralnych przekonań, a częściowo ze zwykłego braku doświadczenia w tej sferze życia. Większość świetlnych pracowników spędziła wiele wcieleń w rolach kapłanów, zakonnic i innych tego typu osób, odosobnionych, odgrodzoncyh od społeczeństwa, i pozbawionych partnera czy rodziny. Skupiali się oni tak bardzo na swej duchowej ścieżce, że zaniedbali obszar seksualności.

Pośród ludzi typu duchowego lub religijnego częsty jest brak szacunku dla naturalnej ekspresji ciała. Jest to naprawdę niefortunne, gdyż po naszej stronie uważa się przejawienie się w materii za najświętszą podróż, w jaką tylko dusza może się wybrać. Zasiewanie i zbieranie nasion swojej boskości tak daleko od Domu, w rzeczywistości materii i formy, jest świętym przedsięwzięciem. Jest to boski, twórczy akt najwyższego rzędu.

Być może byliście kiedyś obecni przy czyjejś śmierci, albo przy narodzinach dziecka. W takich momentach dusza wchodzi w taniec z materią albo go opuszcza. Oba te punkty w czasie są otoczone atmosferą świętości. Możecie odczuć to jako głęboką, spowijającą ciszę, wypełnioną szacunkiem, która obwieszcza przybycie albo odejście danej duszy. W takich momentach po naszej stronie zasłony pojawia się wyłącznie najgłębsze poważanie dla tego, co robicie. Taniec z materią jest święty. A tak często go nie znosicie!

Seksualność w swoim prawdziwym znaczeniu jest tańcem w materii, który równocześnie ponad tę materię się wznosi. Zrównoważona samoekspresja seksualna przekracza materialną rzeczywistość – bez ignorowania albo tłumienia jej, bez zaniedbywania trzech niżej położonych czakr, i bez poszukiwania ekstazy wyłącznie za sprawą czakr górnych. Całkowita seksualność integruje wszystkie poziomy waszej istoty. Seksualność przerzuca most pomiędzy materią i duchem.

Kiedy dwoje ludzi w pełen miłości sposób spotyka się na poziomie fizycznym, wszystkie komórki w ich ciałach wibrują trochę szybciej – rozpoczynają one swój taniec. Otwiera się brama do energetycznej rzeczywistości o nieco wyższej wibracji i lżejszych odczuciach. Po seksualnym połączeniu, w którym uczestniczyliście całkowicie – swoim ciałem, duszą i umysłem – czujecie się jednocześnie spokojni i radośni. Jest to spokojna ekstaza. Komórki waszego ciała poczuły smak energii miłości i w tym momencie rzeczywistość Miłości trochę bardziej się do was przybliżyła. Byliście kanałami tej świętej energii Miłości, która tak bardzo pragnie przez was przepływać, i która ma wyłącznie największy szacunek dla waszej seksualnej natury.

Jeśli energia wszystkich czterech poziomów płynie razem w czasie seksualnego połączenia, jest to aktem boskiej kreacji. Jeśli mają narodzić się dzieci, jedynie taki akt jest naturalnym sposobem sprowadzenia ich w ziemską rzeczywistość. Gdy taniec męskiej i kobiecej energii wykonywany jest w taki pełen radości sposób, może z tego wyniknąć wyłącznie dobro i słodycz. Jeśli dziecko jest poczęte w taki sposób, wkracza ono w ziemskie królestwo na promieniach miłości i światła. Stanowi to najbardziej pełne miłości powitanie, jakie dusza może otrzymać na Ziemi.

Ponieważ energie seksualne są tak cenne, prosimy was: traktujcie swą seksualność z szacunkiem. Kiedy pojawiają się problemy, obawy albo napięcia z tym związane, nie oceniajcie swojej seksualności ani z niej nie rezygnujcie, ponieważ jest to naturalna i uświęcona część was.

Seksualne problemy i walka płci

Teraz chciałbym się zagłębić w historię seksualności, a następnie powiedzieć coś o konkretnych problemach, jakich kobiety i mężczyźni doświadczają teraz w swej seksualnej samoekspresji.

Wiele wydarzyło się w obszarze seksualności. W swojej istocie seksualność wnosi ze sobą wielki potencjał światła, ale przez to stwarza również możliwości wielkich nadużyć. Chcę teraz opowiedzieć historię walki o władzę pomiędzy kobietami a mężczyznami. Ta historia jest bardzo stara i zaczęła się tak naprawdę w czasie, kiedy pozaziemskie galaktyczne imperia zaczęły ingerować w życie na Ziemi (szczegółowy opis tego procesu znajdziecie w przekazach z serii “Lightworker”). Przedtem Ziemia była pewnego rodzaju rajem, ogrodem Edenu, w którym królowały piękno i niewinność. Nie będziemy mówić o tych czasach teraz, ale wspomnimy, że jesteście na ostatnim etapie walki o władzę, która jest znacznie starsza niż 5000 lat pisanej historii.

Na ostatnim etapie tej historii mężczyźni w oczywisty sposób odgrywają rolę sprawcy i agresora. Ale nie zawsze tak bywało. Były czasy, w których kobieta miała o wiele większą władzę w społeczeństwie, jak również w sferze osobistej. Gnębiła ona męską energię w okrutny i sadystyczny sposób. Kobiety nie są z natury uciskaną czy podporządkowana płcią, ani z definicji nie stanowią płci, która jest bardziej kochająca. Wasze stereotypy kobiet jako słodkich lecz bezradnych, a mężczyzn jako twardych lecz nieczułych dotyczą ostatniego etapu wspomnianej wyżej historii, a nie mężczyzn i kobiet jako takich.

Były czasy poprzedzające pisaną historię, w której matriarchalne społeczeństwa uważano za standard. W tamtych czasach również kobiety używały swoich energii w niszczący sposób, nie okazując szacunku dla indywidualnych sił życiowych i kreatywności wszystkich ludzkich istot. Kiedyś było tak, że kobiety miały władzę nad mężczyznami; kontrolowały i manipulowały nimi używając mocy emocji i intuicji, z którą mają naturalny związek. Używały one również swoich paranormalnych umiejętności, aby panować nad mężczyznami. Na przykład istniały rytuały ofiarne, podczas których mężczyźni byli torturowani i zabijani.

Chcę podkreślić, że wasza oficjalna historia pokazuje jeden aspekt relacji pomiędzy mężczyznami i kobietami. Cały okres ujęty przez waszą pisaną historię to czas, w którym w ewidentny sposób kobiety są uciskane przez mężczyzn. Ale uraza i nienawiść, którą mężczyźni okazywali (i wciąż mogą okazywać) kobietom nie wzięła się z niczego. Oprócz kulturowych tradycji i zwyczajów, które wpływają na nich, w zbiorowej męskiej duszy istnieją również głębokie emocjonalne rany, które pochodzą z tej o wiele starszej ery.

Bez wchodzenia w szczegóły dotyczące tamtych czasów, chciałbym poprosić was, abyście poczuli wewnątrz siebie, czy jest możliwe, że doświadczyliście tego. Pytanie dla kobiet brzmi następująco: czy możecie wyobrazić sobie, że wykorzystywałyście kiedyś swą władzę nad mężczyznami, z powodzeniem kontrolując ich energię? A pytanie dla mężczyzn brzmi: czy możecie wyobrazić sobie, że miało to miejsce na szerszą skalę, i że byliście wtedy „słabą płcią”?. Może pojawią się pewne obrazy albo wyobrażenia, gdy wewnątrz siebie zadacie to pytanie. Pozwólcie intuicji to objawić i przyjrzyjcie się, jakie emocje wypływają na powierzchnię. To może być dla was niespodzianka.

Wewnątrz zbiorowości męskiej duszy istnieje nienawiść i uraza, powstała z powodu tych pradawnych wydarzeń. Ta uraza wyraziła się w postaci uciskania żeńskiej energii w sferze polityki, a także w dziedzinie religii, zwłaszcza za sprawą kościoła. Pomysł, że seksualność jest czymś grzesznym, a w najlepszym wypadku złem koniecznym, to męska linia rozumowania, wynikająca z nienawiści i urazy powstałej w czasach ucisku seksualności mężczyzn w innej erze. Męska seksualność była w tamtych czasach wykorzystywana w sposób instrumentalny dla prokreacji, bez szacunku dla uczuć mężczyzn i uczuciowych więzi między ojcem a jego dziećmi. Dzieci były często wychowywane przez matkę w oddzieleniu od ojca, i prawie nie przykładano wagi do tego, czego ten ojciec chciał czy co myślał. Istotne wartości były przekazywane przez matkę, a niższość rodzaju męskiego była jedną z takich wartości. Mężczyzna był raczej wołem roboczym, a nie równorzędnym partnerem.

Oprócz kościoła będącego bastionem sfrustrowanej męskiej energii, świat nauki również przejawia wobec kobiecej energii niechęć. Pomimo, że nauka i religia są w wielu sprawach naturalnymi wrogami, jednoczą się one w swoim oporze wobec intuicyjnego, płynnego aspektu kobiecej energii. Dogmaty kościelne są sztywne i dławiące, ale metody naukowe również są na swój sposób ograniczające. W swym pragnieniu zdetronizowania fałszywej władzy impet współczesnej nauki był postępowy i nowatorski, utknął on jednak w ciasnocie racjonalnego myślenia, które nie pozwala kobiecej energii na współuczestnictwo. Naukowe myślenie jest analityczne i logiczne, ale nie jest wystarczająco otwarte na moc wyobraźni oraz pozazmysłowe (intuicyjne) źródła obserwacji. Awersja, jaką wielu naukowców przejawia wobec spraw „paranormalnych” i wszystkiego, co nie może być wyjaśnione przez racjonalne rozumowanie, spowodowana jest po części przez wspomnienia duszy o bólu i upokorzeniu, pochodzące z czasów, gdy kobiety dokonywały nadużyć, wykorzystując paranormalne moce przeciwko mężczyznom jako narzędzie manipulacji.

Mówię o tej starożytnej historii, ponieważ chciałbym dać jasno do zrozumienia, że w tej „wojnie płci” ostatecznie nie ma żadnych ofiar ani sprawców, żadnych „dobrych” i „złych” charakterów, ponieważ wszyscy odgrywaliście obie te role. To była walka między męskimi a żeńskimi energiami, w której energie te stały się czymś przeciwstawnym, podczas gdy pierwotnie stanowiły swoje uzupełnienie. W dzisiejszych czasach kobiety i mężczyźni ponownie łączą swe siły, aby na nowo odkryć radość i szacunek pierwotnego tańca męskości i kobiecości.

Zasadniczo kobieca energia prowadzi i inspiruje, podczas gdy męska energia służy i chroni. Kobieca energia jest natchnieniem w każdym tworzeniu; męski aspekt opiekuje się manifestacją form i aktywnością. Obie energie działają w każdym człowieku, w każdej jednostce, czy to mężczyźnie, czy kobiecie. Czy jesteście mężczyznami, czy kobietami – nie jest tak naprawdę istotne; to równowaga i relacja pomiędzy obiema energiami w was samych jest ważna.

Blokady w żeńskiej seksualności

Teraz będę mówić o blokadach energetycznych obszaru seksualnego, które przejawiają się w specyficzny sposób u kobiet oraz mężczyzn. U kobiet obszar pierwszej i drugiej czakry (kość ogonowa i pępek) jest najbardziej poturbowany i zraniony w efekcie seksualnego ucisku i przemocy na przestrzeni wielu wieków. Przez parę tysiącleci kobiety były zmuszane do pełnienia służalczej roli w prawie wszystkich dziedzinach życia społecznego, i to wciąż trwa w wielu miejscach na Ziemi. W sferze seksualnej ta nierówność przejawiała się jako gwałt, agresja i upokorzenia na wielką skalę. W wyniku tego wiele kobiet, a w istocie żeńska dusza zbiorowa, w niewiarygodnym stopniu ucierpiała. Istnieją tam głębokie emocjonalne rany, które potrzebują czasu, miłości i najwyższej troski, by mogły zostać uzdrowione.

Dążenie do seksualnego zbliżenia kobiety odczuwają często jako tęsknotę serca albo uczucie o charakterze duchowym. Gdy jednak znajdą się w sytuacji fizycznej bliskości, mogą odkryć, że nie potrafią wyrażać swojej seksualnej energii swobodnie z powodu blokad energetycznych w pierwszej i drugiej czakrze. W tych centrach energetycznych istnieją wspomnienia duszy o seksualnych zbliżeniach, do których były zmuszane i w czasie których były upokarzane. Te doświadczenia były tak bolesne, że kobieta wycofała swoją energię, swoją świadomość z obszaru brzucha. Kiedy ta część ciała jest poruszona teraz w seksualny sposób, mięśnie instynktownie zaciskają się albo ciało emocjonalne automatycznie stawia opór. Fizyczne komórki są świadome doświadczonej traumy i nie tak łatwo przyjmują zaproszenie do tańca. Chcą się wyłączyć i stworzyć barierę, aby ochronić się przed kolejnymi przejawami agresji. Ta reakcja jest całkowicie zrozumiała i zawsze powinna być traktowana w pełen szacunku sposób. Użycie jakiegokolwiek rodzaju siły w celu pokonania tego oporu w pewnym sensie stanowi ponowny gwałt na tych ośrodkach energetycznych.

Jeśli jesteście kobietami i te emocje się w was pojawiają, jest bardzo ważne, by w pełni je sobie uświadomić; może tkwić tam gniew, opór albo strach związany z fizyczną bliskością. A wszystkie te emocje są często starsze od związków, w których teraz jesteście, starsze nawet niż wasze obecne życie. W tych najniższych czakrach mogą istnieć bardzo stare urazy, które pozostawiły głębokie emocjonalne blizny.

Kobietom, które rozpoznają ten ból w sobie, radziłbym szczególnie poznać wcielenia, w których były oprawcami/agresorami (przeciwieństwem do roli ofiary). A jeżeli miałybyście trudności z uzyskaniem dostępu do poprzednich wcieleń, nawiążcie kontakt z „energią agresora albo potężnej kobiety” w was samych. To może brzmieć bardzo dziwnie, ale istnieje ku temu powód. Kiedy byłyście ofiarami seksualnej przemocy, nagromadziło to dużo gniewu w waszym polu energetycznym. Może to być gniew z wielu wcieleń. Ten gniew was blokuje i trzyma uwięzione w poczuciu bezsilności i kompleksie ofiary. Aby uwolnić ten gniew, potrzebujecie zrozumienia. Musicie zrozumieć dlaczego i po co; musicie ujrzeć większy obraz. Jeśli potraficie wyobrazić sobie siebie jako potężną kobietę, która mogła być bezlitosna i okrutna wobec mężczyzn, i poczuć wewnątrz siebie, że to jest również jakaś wasza część, wtedy gniew może się rozpuścić. Pojawi się bardziej dogłębne zrozumienie, wewnętrzna wiedza, że jesteście częścią większej karmicznej historii, w której odgrywałyście obydwie te role, sprawcy i ofiary. Uwolnienie waszych emocji bólu, bezsilności i bycia ofiarą jest niemal niemożliwe bez równoczesnego spojrzenia na wasze inne oblicze, na waszą „ciemną stronę”.

Niekoniecznie musicie wracać do minionych wcieleń, aby rozpoznać wewnątrz siebie tę ciemną część. Równie dobrze możecie się stać bardziej tego świadome poprzez obserwcaję siebie w życiu codziennym. Kiedy czujecie tę energię (tj. ochotę, aby nadużyć władzy lub ranić innych), możecie poczuć, że nie tylko byłyście bezsilnymi ofiarami zewnętrznych okoliczności. Istnieje karmiczna więź pomiędzy sprawcą a ofiarą; obie te role odzwierciedlają wasze własne aspekty.

Gdy tylko poznacie i zaakceptujecie swoją ciemną stronę, możecie spojrzeć na swe wewnętrzne rany w inny sposób i zacząć wybaczać. Gdy pojawia się zrozumienie, gniew może się rozpuścić i możecie nawiązać kontakt z głębszymi warstwami emocji: smutkiem, żalem i bólem, który istnieje na wielu poziomach, również w samym ciele.

Dla kobiet bardzo ważne jest, by przyznały się do aspektu sprawcy w sobie i pracowały z nim. Gdy jest w was nienawiść i uraza w powiązana z seksualnością, zdajcie sobie sprawę, że im więcej nienawiści i gniewu odczuwacie, tym bardziej identyfikujecie się z rolą ofiary i same okradacie się ze swojej wolności. Spróbujcie poczuć w sobie, że w obszarze seksualności odbywa się karmiczna gra, w której odgrywałyście obie role, zarówno pozytywnego bohatera, jak również i czarnego charakteru. Z tej pozycji możecie dojść do miejsca przebaczenia – wybaczając sobie, jak również i innym. Wszystko ma swoją przyczynę. Akty przemocy i ucisku mogą wydawać się bezsensowne, ale za nimi zawsze jest ukryta jakaś historia. A ilekroć pojawia się seksualna przemoc, zostawia ona głębokie ślady na wszystkich czterech poziomach istoty ludzkiej.

Blokady w męskiej seksualności

Jeśli chodzi o męski sposób doświadczania seksualności, blokady, jakie się tu pojawiają, pochodzą głównie z poziomu serca albo głowy. Na tych poziomach może istnieć strach przed poddaniem się, strach przed głęboką, emocjonalną bliskością. Ten strach pochodzi zazwyczaj z bardziej odległych czasów, niż możecie pamiętać. Wiąże się z erą, w której kobiety dominowały nad mężczyznami. W ten sposób seksualne przyciąganie, które pierwotnie było niewinną i spontaniczną grą, stało się czyms groźnym. Mężczyźni nauczyli się, że niebezpiecznie jest otwarcie okazywać swoje uczucia i otwierać serce przed swym partnerem.

W mężczyznach tkwią głębokie obawy przed uleganiem swojej czującej stronie, i lęki te niekoniecznie muszą się manifestować na fizycznym poziomie. Mogą oni uczestniczyć w fizycznym akcie płciowym, jednocześnie trzymając swe uczucia na dystans. Zatem mężczyzna może być seksualnie obecny na fizycznym poziomie, podczas kiedy jego emocjonalna natura jest (częściowo) nieobecna. Jego emocje są trzymane pod kluczem z powodu strachu przed otwarciem się i byciem narażonym na kolejną możliwość odrzucenia. W obszarze emocji istnieją u mężczyzn stare wspomnienia duszy, dotyczące bycia porzuconymi i emocjonalnie zranionymi.

Cierpliwość i miłość

Na ogół blokady energetyczne są nieco inne w mężczyznach i w kobietach. Dlatego jest bardzo ważne, by komunikować się ze sobą otwarcie, by mówić co czujecie i czego doznajecie, kiedy jesteście razem. Gdy naprawdę ufacie swoim partnerom, możecie bez wstydu zbadać, gdzie wasza seksualna energia blokuje się w sytuacjach intymnych. Możecie to zrobić po prostu przez uświadomienie sobie w chwilach, gdy czujecie przepływ podniecenia i pojawia się między wami poczucie bliskości, jak dalece pozwalacie sobie to czuć i wyrażać. Zobaczcie, czy czujecie się zablokowani w jakiejś części waszego ciała lub emocji. Czy odczuwacie przyjemne ciepło w sercu, kiedy jesteście razem z partnerem? Czy czujecie duchową otwartość wobec tej drugiej osoby? Czy jesteście gotowi spotkać jego lub ją w ich totalności?

To może zabrzmieć dziwnie, ale obawiacie się prawdziwej intymności. Wszyscy pragniecie udanych i wzbogacających związków. Na ulicach prawie każdy billboard odnosi się do ideału emocjonalnie i seksualnie satysfakcjonujących relacji. Ale prawdziwa bliskość was przeraża. Kiedy ktoś drugi podchodzi bardzo blisko i prosi was, abyście zdjęli wszystkie swoje maski, pojawiają się wszystkie możliwe rodzaje zahamowań, których nie byliście świadomi. W chwilach, gdy wypływają one na powierzchnię, spróbujcie ich nie osądzać. Zamiast tego spójrzcie na to jak na okazję, by zbadać te zahamowania i blokady. Nikt nie jest od nich wolny. Niemal wszyscy ludzie mają blokady, które uniemożliwiają im doświadczanie seksualności w jej pełni, tak jak to opisałem na początku. Dlatego chcę prosić was wszystkich, abyście przyjrzeli się przepływowi seksualnej energii w sobie z pełną miłości świadomością – czy jesteście sami, czy w związku – i potraktowali blokady, które odnajdziecie, delikatnie i z szacunkiem. Siła jest najgorszym doradcą w tych sprawach. Cierpliwość i miłość są najważniejsze.

Pielęgnujcie tęsknotę za prawdziwym i pełnym doświadczeniem seksualności! Nie wylewajcie dziecka z kąpielą. To pragnienie jest zdrowe. Droga do pełnego i radosnego doświadczania seksualności może być długa i kręta. Ale wzdłuż tej drogi wzrasta miłość i współczucie dla siebie jak również i innych, a to jest tak ogromnie cenne w waszym ludzkim świecie.

Uzdrawiacie starożytną historię walki między kobietami i mężczyznami. Męskie i żeńskie energie chcą spotkać się razem ponownie i połączyć się w tańcu radości i kreatywności. Wszystko, co wnosicie do tej sfery na poziomie indywidualnym, wywiera pozytywny wpływ na wspólną ludzką duszę. Wasza miłość do siebie samych sprawia, że energie cierpliwości i miłości stają się dostępne również dla innych.

Edycja Wika

© Pamela Kribbe 2006

3 komentarze:

  1. Dziękuję z serca za ten przekaz :)

    Jakiś czas temu pojawiło się we mnie pragnienie, by zorganizować Krąg Kobiet i Mężczyzn. Czuję potrzebę wspólnego porozmawiania o naszych energiach i działania na rzecz ich połączenia - jakby na nowo. W głębi siebie wiem, że czas zakończyć wzajemne zwalczanie się i przepracować wszelkie animozje.

    Powyższy przekaz potwierdza moje pragnienie oraz wewnętrzną wiedzę na ten temat :) Jeszcze raz dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O rety ... dopiero teraz rozumiem, dlaczego niedawno rozpadło się moje małżeństwo. Teraz zobaczyłam, jak przez 15 lat wykonywaliśmy wobec siebie wzajemnie taniec bezwzględnego agresora na przemian z wycofaną, skuloną ofiarą, przyjmując raz jedną, raz drugą rolę. Rozumiem, skąd się wzięła nasza samotność w związku i pogłębiające się wzajemne niezrozumienie. Jestem trochę przerażona tym nieświadomym, wzajemnym okrucieństwem...
    Bardzo dziękuję - mam potężny materiał do przepracowania i duuużo emocji do utulenia ...

    OdpowiedzUsuń
  3. "Energia miłości jest harmonią we wszystkich aspektach królestwa życia"

    Czy jesteście mężczyznami, czy kobietami – nie jest tak naprawdę istotne; to równowaga i relacja pomiędzy obiema energiami w was samych jest ważna.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.