poniedziałek, 13 lutego 2012

Moc połączonych hologramów

Przetłumaczyła Wika

Ukochana, tak jak mówiliśmy ostatnio, sami stwarzacie swą własną rzeczywistość – przez małe ’r’ – jako pewien rodzaj hologramu. Rozmawialiśmy o tym parę miesięcy temu, o tym, jak wszystko, co widzicie, zawiera się w waszym rozumieniu na temat tego, czym może być i czym jest dla was rzeczywistość. Użyliśmy przykładu z filmu „Gwiezdne wojny”, w którym odbywa się walka na miecze, a inni bohaterowie tego filmu oglądają ją tak, jakby rozgrywała się ona tuż przed nimi, chociaż walczący nie znajdują się wraz z nimi w tym samym pomieszczeniu, a jedynie są obecni na hologramie.

  Wchodzicie w swój hologram nie wiedząc, że jest to hologram. Jednak zaczynacie już rozumieć, że ten hologram stwarzacie, i że jest on w dużym stopniu...użyję słowa: „iluzją”. W pewnych waszych pismach pojawia się opis, który pozwala wam zrozumieć, że świat, rzeczywistość – przez małe ‘r’ – jest iluzją.
 
Nie oznacza to, że nie jest on realny. Z całą pewnością jest realny. Jeśli w tym momencie próbowalibyście przejść przez ścianę, odbijecie się od niej, gdyż wasza rzeczywistość, wasz hologram, wasze wychowanie i nauki, które otrzymaliście w rodzinie, nauczyły was, że ściana wibruje z inną prędkością, niż wasze ciało.
 
Dotrzecie kiedyś do punktu, do którego i ja dotarłem w moim życiu, w którym będziecie umieli zsynchronizować waszą częstotliwość wibracji z częstotliwością ściany i przejść przez nią, ponieważ to wszystko jest energią. Wy jesteście energią. Ściana jest energią, a wy możecie się do niej dostroić.
 
Wiec nie zaprzeczajcie istnieniu rzeczywistości – przez małe ‘r’ – którą stwarzacie, ale zrozumcie, że może ona zostać zmieniona. Natomiast wasza Rzeczywistość – przez duże ‘R’ – nigdy się nie zmienia. Jest ona waszą boskością. Jest ona tą stwórczą Zasadą waszego istnienia, która istniała przed początkiem czasu i będzie istnieć po tym, gdy cel czasu zostanie wypełniony. Ta Rzeczywistość – przez duże ‘r’ – jest tym, co pozwala wam stwarzać hologramy rzeczywistości przez małe ‘r’ i żyć w czymś, co wydaje się być całkiem rzeczywiste, a jednak jest hologramem czy też iluzją.
 
Wiem, że niektórzy z was czytali w pewnych waszych tekstach, że wasza rzeczywistość jest iluzją, i zastanawialiście się „Jak to jest możliwe? To nie jest iluzja. To jest rzeczywiste” – i jest rzeczywiste, przez małe ‘r’. A najlepsze w tym wszystkim jest to, że ponieważ jest to realne – przez małe ‘r’ – i jest zarazem iluzją, możecie to zmienić. Prawda się nie zmienia, ale rzeczywistości mogą się zmieniać i zmieniają się.
 
To jest hologram. W ten sposób próbuję wam przekazać tę ideę, abyście mogli zrozumieć, jak drogocenny jest wasz hologram, a zarazem jak dalece jest on podatny na zmiany – abyście ujrzeli błogosławieństwo faktu, że jest on możliwy do zmiany. Kiedy dwoje albo więcej spośród was gromadzi się używając tego samego hologramu, pragnąc tej samej rzeczy, rozmawiając ze sobą nawzajem i odnajdując rezonans w odniesieniu do rzeczywistości, wasza moc zwiększa się w sposób wykładniczy. 
 
Możecie teraz dostrzec, jak się to dzieje, gdy ludzie zaczynają się podnosić i mówić „Chcemy zmiany”. 99%, jak siebie nazwali, dzieli się ze sobą częściami swoich hologramów i pojawia się wiele mocy, gdy stapiają oni te hologramy ze sobą i spoglądają na świat ze wspólnej perspektywy.
 
Pojawiają się teraz ci, którzy pragną wyrazić swoją moc; nie w sposób, który jest destruktywny, ale w sposób, który rodzi współpracę i łączenie się hologramów – ‘nakładanie się’ byłoby prawdopodobnie dobrym słowem na opisanie tego. Mogą się one nałożyć w całości – i z niektórymi hologramami tak się stanie. Niektóre z nich nakładają się tylko na jednym obszarze zainteresowań, ale gdy to następuje, pojawia się rezonans i pojawia się moc.
 
Gdy mówiłem do was dwa tysiące lat temu, wyjaśniałem również tak, jak mogłem, na czym polega widzenie innej osoby jako brata czy siostry, jako przedłużenie i rozszerzenie jedynego Stwórcy. I próbowałem wam powiedzieć, jak bardzo jesteście kochani i że nie potrzebujecie bronić samych siebie. Wielu z was było dlatego chętnych, by wejść na arenę i oddać swe ciało za to, w co wierzyli, po to, aby zademonstrować, w jaki sposób można zmienić hologram.
 
Inni patrzyli na nich góry, ze swoich miejsc, i zastanawiali się „Jak to możliwe, że ktoś w tak radosny sposób oddaje swoje ciało? Co oni takiego wiedzą, czego ja nie wiem?” Ponieważ byliście gotowi zmienić swój hologram i poprzeć czynem to, w co wierzyliście –  choć wewnątrz was oddzielone ego mogło krzyczeć – mogliście mieć wpływ na ich hologram. Wierzyliście tak mocno w nowy hologram, który został wam pokazany, a wy się go uchwyciliście, że byliście gotowi zostawić ciało, ponieważ ciało nie jest waszą Totalnością.
 
Ciało jest kreacją, jaką stworzyliście po to, by chodzić pośród waszych braci i sióstr, i odkrywać sposoby poznawania różnych hologramów i to, jak je można zharmonizować. Wiedzieliście dwa tysiące lat temu, że istnieje coś, co jest o wiele większe od ciała i osobowości, którą uznawaliście za samych siebie, więc z wystarczającą radością uznaliście: „Tak, jeśli tego się ode mnie wymaga, zostawię to ciało” – i tak zrobiliście.
 
Zmieniliście hologram tych, którzy to obserwowali, ponieważ zrobiło to na nich wrażenie. Było to nowe spojrzenie na życie: że nie musicie bronić swego ciała, i że istnieje coś większego niż ciało; w ten sposób ofiarowaliście im coś nowego, nad czym mogli się zastanowić, i zmieniliście świat, jaki znali.
 
W tym życiu robicie to samo. Chodzicie pośród swoich przyjaciół. Odnaleźliście teraz o wiele więcej osób, które podzielają wasze idee na temat życia, na temat tego, że nie musi ono być walką. Że nie trzeba się go obawiać. Że może ono być radosne. Że może być pełne dobrych rzeczy, które możecie świętować.
 
Każdego dnia znajdźcie sobie coś, co możecie świętować. Oddzielone ego może się zastanawiać, czy nie brak wam może piątej klepki, ale powiedzcie po prostu: „W porządku, jeśli zgubię jedną klepkę, znajdę sobie inną”. Wtedy macie okazję zmienić sposób, w jaki patrzycie na świat i zmienić sposób, w jaki patrzą nań wasi bracia i siostry.
 
Zaczynają oni – ponieważ wy zaczynacie – rozumieć, że mają siłę. Zbyt długo już ludzie czuli się bezsilni. Czuli oni, że ta moc spoczywała albo w rękach wyznaczonych przywódców, albo arystokracji, ludzi z królewskiej krwi. Nie ma różnicy, jaką macie krew. Nie ma krwi bardziej królewskiej niż wasza. Ale istniał taki pogląd.        
 
Wystarczająco długo byliście ulegli i pozwalaliście, aby wasza moc pozornie spoczywała w cudzych rękach, ale teraz budzicie się i rozumiecie fakt, że nie tylko posiadacie moc, ale i że jesteście tą mocą, jesteście mocą wyboru, i będziecie teraz w coraz większym stopniu tę moc testować aż do chwili, gdy zaistnieje równość, harmonia i zrozumienie, i szacunek dla każdego waszego głosu.
 
Żyjecie we wspaniałym czasie. Czujecie, że jest to  – by zacytować fragment z jednej z waszych książek – „najlepszy czas i najgorszy czas”. Jest to czas najlepszy, ponieważ przechodzicie przez najgorszy czas, aby uświadomić sobie, co jest w nim najlepszego.
 
Wszyscy z was są tak bardzo kochani; nie nauczono was tego. Nieczęsto umacniane było to w was, nieczęsto widzieliście tego odzwierciedlenie. Kiedy tworzycie grupę osób podobnie myślących, widzicie, jak wasza wartość odbija się poprzez nich.
 
Ale czasami tracicie poczucie wartości, gdy jesteście „w świecie zewnętrznym”, a jednak każda część, która tworzy ten świat, jest boska, każde z waszych braci i sióstr, inaczej nie byłoby ich tutaj. Inaczej nie pojawiliby się oni w waszym hologramie. A jeśli pojawiają się oni w waszym hologramie, są w nim po to, aby być kochani. Weźcie to sobie do serca.        
 
Oddzielone ego może mówić: „o rety, myślałem, że będzie ich można po prostu wykopać”. Najpierw ich pokochajcie, a potem ich wykopcie. Najpierw ich pokochajcie, a potem może zechcecie ich zatrzymać. Jest to najlepszy czas, choć może się wydawać najgorszy, ale wiedzcie, że pomagacie rodzić się Nowej Erze. Słyszeliście od paru dekad o Nowej Erze i zastanawialiście się „No i kiedy się ona zacznie? Kiedy się tu pojawi?” No cóż, ona już tu jest. Jest waszym nowym hologramem, gdy dzień po dniu dodajecie do niego więcej światła, gdy widzicie, jak inni się rozświetlają, gdy się do nich zbliżacie.
 
Czy znacie to uczucie? Podchodzicie do przyjaciół i widzicie, jak oni się rozświetlają. Są naprawdę szczęśliwi, że was widzą, i pojawia się między wami Światło. Pojawia się rozpoznanie Światła. To zdarza się coraz częściej, te światła się zapalają, nawet przy tych starych marudach, którzy myśleli, że wszystko obróci się w ruinę. Nawet oni zaczynają mieć nadzieję.
 
Być może nie widzą oni jeszcze Światła, ale mają odrobinę nadziei, że być może jest szansa, ze za jakiś czas coś się poprawi, ale wciąż myślą, oni, ze do tego czasu jeszcze daleko. Ale wy podchodzicie do nich z uśmiechem na twarzy i błyskiem w oku, i oni zaczynają się zastanawiać: „O co tu chodzi? Jak to możliwe, że pośród tego całego chaosu i walki, i wyzwań, i wszystkich tych negatywnych wieści ktoś może się uśmiechać?”
 
Cóż, a czemu by nie?... Z uśmiechem człowiek lepiej się czuje, niż ze zmarszczonym czołem, za sprawą którego trafiacie znów do tego bolącego miejsca w środku ciała, aż za dobrze wam znanego. Wiecie, jakie to uczucie., Więc pozwólcie sobie czuć się lekko i świetliście. Pozwólcie sobie na uśmiechanie się do innych, nawet, gdy ich nie znacie; zwłaszcza wtedy, gdy ich nie znacie. Uśmiechajcie się tak, jakbyście ich znali. To zmieni ich dzień. Zmienia to wasz hologram i zmienia to również i ich hologram, ponieważ na moment nakładają się one w tym uśmiechu i w tym Świetle.
 
A gdy wasze hologramy stapiają się zupełnie, gdy zgadzacie się ze sobą, gdy wasze serca są zjednoczone, gdy wasze umysły są zjednoczone, pojawia się wielka boska moc. To właśnie widzicie obserwując ludzi z najrozmaitszych środowisk, którzy mają najrozmaitsze opinie na pewne tematy, ale gromadzą się razem, gdyż ich celem jest bycie uznanymi i rozpoznanymi, wszyscy oni chcą równości, i w przynajmniej tę część hologramu mają oni wspólną.
 
Być może jest to tylko jedna część, ale gdy zaczynacie nawet od małej części wspólnej, po chwili zaczyna się rozmowa i hologramy zaczynają się nakładać, rodzi to wielką, wspaniałą moc. Stwarza to nową rzeczywistość. I bardzo niedługo – zgodnie z moją rachubą czasu, która nie zawsze jest zgodna z waszą {uśmiech} – bardzo niedługo będziecie mieć nowy świat, Nową Erę. Sama z siebie porusza się ona i rozwija bardzo szybko, dlatego macie tak wiele przepowiedni na temat tego, jak będzie wyglądało następnych dwanaście miesięcy waszego czasu, ponieważ wystarczy, że jedna osoba dokona wybory na korzyść Światła, wpływa to na wybór kogoś innego, i bardzo szybko  tworzy się w ten sposób połączony hologram większej liczby ludzi, niż tylko tych dwojga.
 
Nowa rzeczywistość jest zaraźliwa i wzrasta ona, i gdy hologramy dwóch osób, trzech, i czterech, i pięciu, i sześciu i większej ich liczby łączą się, mówiąc jednym głosem, ukazując tę samą wizję, ten sam hologram, podzielając tę samą wiedzę, że zmiana jest możliwa, że ta zmiana się pojawi – wtedy ona się wydarza. Właśnie tak potężni jesteście.
 
Za każdym razem mówię wam o waszej potędze, o waszej boskości;  nie w takim rozumieniu, w jakim ten świat rozumie potęgę, ale i on dojdzie do punktu, w którym pojmie boską moc – stanie się tak wedle mojej rachuby czasu, i wedle waszej; być może doświadczycie tego w tym wcieleniu, być może w innym.
 
Jeszcze nie wszyscy bracia i siostry pragną tego samego hologramu. Już o tym mówiliśmy – o tym, że niektórzy z nich dopełniają pewne sprawy, co do których maja poczucie, że jeszcze ich nie dokończyli. Maja oni poczucie, ze muszą zadośćuczynić za stare winy, dlatego wierzą, że muszą jeszcze walczyć. Wiec przez jakiś czas będą oni jeszcze to robić, aż w końcu poczują się zmęczeni tą walką, zatrzymają się na moment, wezmą głęboki oddech, oddech boskiego natchnienia i zapytają: „A może da się to ujrzeć w inny sposób?” I w tej właśnie chwili wpłynie w nich ta boska inspiracja.
 
W czasie kolejnych dwunastu miesięcy waszej rachuby czasu będziecie widzieć, że coraz więcej ludzi schodzi się razem, podzielając ten sam hologram, pragnąc być uznawani za równych, za boskie przedłużenia jedynego Stwórcy. Nie użyją oni tych słów, aby to wyrazić. Będą mieć na to inne określenia, ale pojawi się w nich pragnienie by zrozumieć, rozpoznać i odzyskać to, czego z pozoru na chwilę się pozbyli: odzyskać zrozumienie ich boskiej mocy i mocy Jedynego – przez duże ‘J’ – ponieważ gdy wszystkie hologramy się zjednoczą i zgodzą ze sobą nawzajem, pojawi się rozpoznanie Jedyności.
 
I nie będzie potrzeby o tym rozprawiać, gdyż będzie oczywiste, że mówią oni jednym głosem, i z głębi jednego serca. Taka jest moc połączonych hologramów, i ta moc nadejdzie.
 
Błogosławione Przejawienia, Przedłużenia i Rozszerzenia jedynego boskiego stwórczego Źródła – tym właśnie jesteście. Czy wiecie, jak bardzo jesteście kochani? Poczujcie to przez chwilę. Weźcie głęboki oddech i poczujcie, jak miłość, która was otacza, wnika do serca każdego z was, i obejmuje was jak matka, która trzyma w ramionach swe nowonarodzone dziecko.
 
Poczujcie, jak wasze serca się otwierają i wiedzcie, że naprawdę jesteście Umiłowani; ukochani przeze mnie, tak; umiłowani przez wszystkich mistrzów, i przez wszystkich tych, których wciąż widzicie jako oddzielonych od siebie: przez waszych przewodników, przez nauczycieli, przez aniołów. Dzielicie swój hologram ze swymi aniołami stróżami, którzy chcą dla was tylko najlepszego. Dzielicie swój hologram z mistrzami, którzy kroczą u waszego boku, widzialni i niewidzialni.  
 
Czas już, abyście pozwolili starym poglądom na temat strachu, walki i bezwartościowości ukończyć ich bieg. I abyście pozwolili sobie czuć się tak bardzo kochani, że nic innego naprawdę nie będzie miało znaczenia. Jesteście tak kochani, jesteście Umiłowani, jesteście umiłowaną Jednością, zawsze i na wieczność poza czasem.
 
I niech tak będzie.
 
- Jeszua ben Josef (Jezus)
 
 
Przekazała Judith Coates
1 stycznia 2012
 
Copyright © 2011 Oakbridge University.
 
www.oakbridge.org.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.