"Jeszua ben Josef" jest oryginalnym aramejskim imieniem dla imienia Jezusa, który jest uosobieniem Chrystusowej energii na Ziemi. W swoich przekazach przedstawia się jako Jeszua, nasz brat i przyjaciel, a nie boski autorytet, jaki tradycja z niego zrobiła. Jego energia jest wciąż dla nas dostępna, nie jako stały zestaw idei i praw, ale jako wskaźnik pokazujący nam drogę do Chrystusa wewnątrz nas.
poniedziałek, 18 lutego 2013
Będąc w tym świecie, ale nie z tego świata
Warsztaty channelingu cz.3
Jestem z wami znów, a przebywanie z wami mnie raduje. Poczujcie moją radość. Po prostu dzielenie z wami tej chwili wznosi moje serce, bo jesteście ze mną jednością, jesteście tak blisko mego serca. Poczujcie jak radość krąży wokół was i w was. Radość jest esencją tworzenia. Wszystko, każdy akt kreacji zaczyna się od radości. Sama wasza podróż na Ziemię rozpoczęła się kiedyś od doznania radości. Pamiętajcie o tym uczuciu. Kiedyś mieliście w swym sercu wizję pięknej i zharmonizowanej Ziemi. Ta wizja wciąż jest żywa i teraz każdego dnia jest bliżej was. Wiem, że gdy rozglądacie się dokoła, widzicie wiele chaosu i negatywności, ale wszystko się budzi i zmienia, a wy nie musicie być częścią tego chaosu i negatywności w świecie. W swym sercu możecie powrócić do ogrodu Edenu, do raju. Możecie utrzymywać tę wizję żywą w swym sercu i hołubić ją każdego dnia. Możecie przebywać w raju, żyjąc teraz na Ziemi. I właśnie w taki sposób sprowadzacie na Ziemię energię raju.
Widzicie więc, że waszą misją jest bycie częścią tego świata, a równocześnie nie bycie jego częścią. Jak macie to zrobić? Osiągacie to dzięki energii miłości. Jeśli walczycie ze światem i istniejącymi w nim energiami, zostajecie wciągnięci w negatywność i energię chaosu. Ale jeśli akceptujecie te energie jako elementy ewolucyjnej sceny, energia w waszym sercu staje się bardziej delikatna, bardziej łagodna.
Czasami utrzymywanie tej wizji w sercu oznacza wycofanie się ze świata, przynajmniej do pewnego stopnia. Wy wszyscy tu obecni jesteście wrażliwymi istotami i reagujecie na otaczającą was energię, dlatego często potrzebujecie przebywać w samotności i spędzać czas na łonie natury, aby móc się odświeżyć. Kiedy przebywacie zbyt długo w energiach tego świata, wasz umysł może pogrążyć się w negatywnych formach myślowych, a wtedy nadchodzi pora, abyście schronili się w sobie, w swej esencji, abyście weszli w swą wewnętrzną ciszę. Teraz ofiarujmy sobie parę chwil ciszy, aby poczuć wieczne źródło, którego częścią jesteście.
Pozwólcie sobie na napełnienie się tą energią i pozwólcie, aby was ona uzdrowiła. Poczujcie smak energii Domu i bądźcie świadomi, że jesteście bezgranicznie kochani i cenieni. Jesteście dziećmi wszechświata i dlatego wolno wam wyrażać siebie i badać życie na wszelkie możliwe sposoby. Odczujcie energię radości istniejącą poza tym wszystkim. Jesteście stworzeni po to, by zgłębiać życie dzięki poczuciu radości i ciekawości; to prawo przysługujące wam z urodzenia.
W przeszłości uczono was, że musicie ciężko pracować, aby zdobyć uznanie, że jako ludzie jesteście z istoty swej grzeszni, że trzeba was dyscyplinować, i że musicie cierpieć po to, by móc się poprawić. Poczujcie przez chwilę ciężką i gęstą energię tych idei. Przez chwilę wyobraźcie sobie, że ta energia pojawia się przed wami w postaci jakiegoś kształtu czy koloru - być może zobaczycie tę energię jako ciemnobrązową albo szarą.
Teraz wyobraźcie sobie, że jesteście całkowicie wolni od tej energii, a gdy jesteście wolni, spontanicznie odczuwacie współczucie w swym sercu. Jest wam przykro z powodu tej energii, ponieważ nie należy ona do naturalnego porządku stworzenia. Więc wyciągacie rękę i dotykacie tej brązowej i brzydkiej energii, i wasza ręka dotyka jej z miłością. Ta energia reprezentuje wasze cierpienie oraz cierpienie ludzkości, a wy jesteście jej uzdrowicielami. Pozwólcie, aby energia uzdrowienia przepłynęła od was do tej brązowej energii, poczujcie jak pragnie ona waszego dotyku. Głęboko w sobie odczuwacie, że jest ona jak zagubione dziecko, które pragnie powrócić do Domu. Ujrzyjcie, jak promieniujecie miłością, współczuciem i zrozumieniem.
Nie macie tu nic udowadniać, ponieważ jesteście doskonali tacy, jacy jesteście, jako dzieci wszechświata. A to odczucie samych siebie określa waszą prawdziwą relację z tym światem: jesteście jego uzdrowicielami. Kiedy uświadomicie sobie ten fakt, będzie wam łatwiej przebywać pośród negatywnej czy gęstej energii i nie będziecie się czuli przez nią przytłoczeni. I nawet gdy potrzebujecie mieć czas dla siebie aby się odświeżyć i podnieść swe wibracje, również jesteście gotowi do tego, aby być w świecie, a wiecie dlaczego? Ponieważ jesteście istotami miłości. Boli was, gdy widzicie cierpienie tego świata i pragniecie uzdrowić ludzkość. Tak naprawdę w swym sercu jesteście aniołami i dlatego właśnie znajdujecie się tu, na Ziemi. Nie wynika to z jakiegoś zobowiązania czy misji, do której zostaliście zmuszeni - jesteście tutaj z czystej miłości. Zatem kiedy proszę was, abyście promieniowali Światłem swej duszy w tę rzeczywistość, nie proszę was o to, abyście zmagali się czy walczyli z tym światem. Proszę was, abyście rozpoznali waszą prawdziwą naturę i sprowadzili tu, na ten świat, energię raju, energię miłości.
My wszyscy po drugiej stronie bardzo was kochamy i szanujemy. Jesteście nam równi. Nie przychodzimy tutaj z litości; jesteśmy tu, gdyż czujemy się zaszczyceni mogąc dzielić z wami swój czas i obejmować was jako braci i siostry. Dziękuję wam bardzo za to, że tu jesteście.
Przekazała Pamela Kribbe, styczeń 2013
Š Pamela Kribbe
www.jeshua.net
Przetłumaczyła wika
sobota, 2 lutego 2013
Maria Magdalena: Miłość jest dopełnieniem tego cyklu
Warsztaty channelingu, część 2
Drodzy przyjaciele, kochane siostry i bracia. To taka radość być tutaj dziś z wami.
Widzę was jako wieczne istoty, żyjące chwilowo na Ziemi. Widzę też, że koncentrujecie się na skończonych, pełnych obaw częściach was samych, i czasami to mnie martwi. Na Ziemi to czas wielkich sposobności. Wy wszyscy jesteście starymi duszami. Odwiedzaliście Ziemię wielokrotnie, w wielu wcieleniach. Poczujcie, jak daleko wstecz sięga wasza opowieść. Nie dotyczy ona tylko tego życia i tej osobowości, jaką macie teraz. Poczujcie, jak wiele doświadczyliście, jak starzy jesteście, i jak dojrzali staliście się.
Poczujcie teraz, że wasza dusza łączy się z wami. Wasz kanał przekazu jest już otwarty. Wielu z was, w rzeczywistości wszyscy tu obecni teraz, urodziliście się z głębokim pragnieniem poznania, kim jesteście, i ponownego połączenia się ze swą duszą w tym czasie na Ziemi. Nie chcieliście być rozpraszani przez nic innego; byliście na tym skupieni. To dlatego czuliście, że jesteście inni od wielu otaczających was osób. To tak, jakbyście od swych wczesnych lat wiedzieli "Mam coś do zrobienia", coś o wielkiej wadze, a tą bardzo ważną rzeczą było poznanie samych siebie jako Wiecznych Istot. Przez wiele wcieleń, zwłaszcza na początku swego cyklu pobytu na Ziemi, stawaliście się częścią ziemskiego życia, częścią społeczeństwa, i badaliście wszelkie istniejące tu energie. W rzeczy samej nurkowaliście bardzo głęboko w dualności. Na poziomie duszy to było w porządku, ponieważ taki właśnie był wasz cel. Chcieliście doznawać i pojąć skrajności i ekstrema dualności, chociaż pogubiliście się w pewnych emocjach, takich jak strach czy ignorancja.
A teraz, w tym czasie, osiągacie kres waszego cyklu wcieleń na Ziemi. Zanurzyliście się w głębiny dualności, a teraz osiągnęliście punkt zwrotny i chcecie poruszać się w górę, i pragniecie tego całą swoją istotą. Wewnątrz dualności doświadczyliście bólu, samotności i odrzucenia, a wielu z was z wielkimi oporami weszło w tę inkarnację. Kiedy urodziliście się, podświadomie wiedzieliście, że chcecie tylko jednego: wykroczyć poza dualność i rozpoznać samych siebie na poziomie duszy.
Chciałabym, abyście widzieli i doceniali swą odwagę. Kiedy rozpoczęliście to wcielenie, mieliście wątpliwości i czuliście niepewność, mając znów powrócić na Ziemię. Wiedzieliście, że zostaniecie skonfrontowani ze starym bólem i strachem, które nie zostały rozpuszczone w przeszłych wcieleniach, jednak gdzieś głęboko wewnątrz siebie zdecydowaliście się wziąć na siebie ten ciężar. Byliście bardzo odważni, dokonując tego skoku, i chcę, abyście rozpoznali i uznali swoją odwagę i determinację. Jesteście wojownikami Światła.
Życie na Ziemi jest często trudne, a tutejsze energie i negatywność mogą być przytłaczające. Straszne lęki mogą wychodzić na powierzchnię waszej świadomości, zwłaszcza wtedy, gdy decydujecie: "Pragnę wyrażać na Ziemi Światło mojej duszy". Ale chcę wam powiedzieć, że to jest w porządku, ponieważ teraz nadszedł czas uzdrowienia tych lęków. Teraz jest to możliwe i chcę, abyście sami to odczuli.
Chcę was poprosić, abyście weszli w głębokie połączenie z Duchem Ziemi - Gai. Ona jest waszym gospodarzem i waszą siedzibą w tym życiu. Połączcie się z nią w swym sercu. Poczujcie jej energię pod swymi stopami. Poczujcie, jak troszczy się ona o was, jak was wita. Jesteście jak dziecko na jej kolanach. Poczujcie się znów bezpiecznie w objęciach waszej matki.
Jesteście tu teraz, w tym życiu, po to, aby uzdrowić siebie samych. Chciałabym to stwierdzić z pełną wyrazistością. Niektórzy z was czują się obciążeni, a nawet winni, za to, że nie wyrażają jeszcze w całości swojego Światła. Gniewa was to i frustruje. Widzę to ze łzami w oczach. Czy nie uświadamiacie sobie, że tyle już wycierpieliście? Byliście tu na Ziemi w poprzednich wcieleniach; doświadczyliście jak to jest, kiedy energia waszej duszy nie jest mile widziana. Uzdrawiacie się z tych starych urazów, tych starych zranień, i powinniście traktować siebie z największą troską i delikatnością. Zachęcam was do tego, abyście byli dla siebie naprawdę łagodni i czuli. Ta wasza część, która doznała największych urazów, nie zostanie uzdrowiona poprzez gniew czy osądzanie, i ozdrowieje ona jedynie dzięki najłagodniejszej energii, energii miłości. I taki jest również rezultat waszej długiej podróży poprzez dualność: stajecie się żywą realnością miłości.
Podczas swej podróży niekiedy wasze trzecie oko było doskonale rozwinięte. Uzyskaliście wielką ilość wiedzy, i istniały kultury, w obrębie których łatwiej było porozumiewać się z innymi planami rzeczywistości. Ale mimo że posiadaliście tę mądrość i wiedzę pochodzącą z trzeciego oka, wasze Światło musiało zstąpić jeszcze głębiej w wasze serca. I dokładnie tym jest energia Chrystusowa, i po to Chrystus przyszedł na Ziemię: by powiedzieć wam, że macie się łączyć jak człowiek z człowiekiem, z serca do serca, czując waszą wzajemną jedność. Zatem to nie wasza wiedza pomoże wam w ukończeniu tego cyklu na Ziemi, lecz wasza zdolność do miłości, a przede wszystkim do kochania samych siebie, a zwłaszcza tych zranionych części.
Kiedykolwiek odczuwacie zniecierpliwienie czy frustrację dotyczącą waszych postępów, pamiętajcie, że te energie zawierają w sobie osąd, i że one właśnie mają zostać opanowane. Ukończenie waszego cyklu wcieleń na Ziemi wymaga od was tego, abyście dosłownie skłonili się przed sobą, i rozumiem przez to uszanowanie wszystkich części was samych, a zwłaszcza waszego zranionego wewnętrznego dziecka. Być może wasza wiedza czy też wasze trzecie oko już mnóstwo wie i pragnie rozmaitych rzeczy, ale wewnętrzne dziecko czuje się zablokowane i opiera się temu. Proszę was teraz, abyście ujrzeli wewnątrz siebie to dziecko, które czuje się tak obciążone przeszłością. Proszę, powitajcie je i przyjmijcie je do naszego wspólnego grona. Wyobraźcie sobie, że trzymacie je troskliwie i czule, i zachęcacie, aby rozejrzało się wokół siebie i zobaczyło twarze obecnych tu ludzi, tak aby poczuło, jak mile jest tu widziane.
Kiedy widzicie to małe dziecko, to wrażliwe i delikatne dziecko w innej osobie, chcecie wyciągnąć do niego rękę i powiedzieć mu, jak jest piękne. Ale czy umiecie to zrobić również w odniesieniu do samych siebie, do swego własnego wewnętrznego dziecka? Tak naprawdę aby to zrobić, aby być tacy kochający i życzliwi wobec samych siebie, musicie przeciwstawić się tradycji. Większość waszych tradycji mówi, że wszystkie emocjonalne impulsy dziecka muszą być hamowane, zatem to dziecko staje się bardziej lub mniej uwięzione w mentalnej klatce tego, co 'należy' i 'nie należy' robić. Zachęcam was, abyście uwolnili to dziecko i ujrzeli jego spontaniczność i jego niewinność. Zobaczcie, jak reaguje ono na wasz dotyk i na waszą czułość. Ono uwielbia, gdy je kochacie. W istocie wy jesteście jego rodzicem, wy jesteście idealnym przewodnikiem dla tego dziecka. Proszę was, abyście się nim dobrze zaopiekowali. Kiedy tylko poczuje się ono w waszym sercu i w waszych objęciach mile widziane, wy sami, jako kompletna istota, odprężycie się i poczujecie się ze sobą swobodnie - i to jest rzeczywistym celem waszego życia: dojście do zgody ze sobą i swoim życiem. Poczujcie teraz tę zgodę, ten spokój. Zaproście do siebie swe dziecko i po prostu się rozluźnijcie.
Jedynym sposobem, by stać się całością i przejawić na Ziemi waszą duszę jest praca w zgodzie z tym dzieckiem, a nie wbrew niemu. Kochając swe dziecko, obejmujecie waszą ludzką naturę, a wasze Światło staje się przewodnikiem dla innych. Wy wszyscy zostaliście stworzeni by świecić swym Światłem na Ziemi, ale proszę was, abyście nie odczuwali tego jako nacisk i presję. Możecie to uczynić w sposób spokojny i łagodny. Kiedy osądzacie siebie za to, że nie robicie czegoś właściwie, wasze wewnętrzne dziecko czuje się wyobcowane. Zobaczcie, czego do tej pory dokonaliście. Już samo przyjście tu z powrotem, w obecnym wcieleniu, było dowodem waszej odwagi. Świętujcie każdy swój krok. Jeśli uważacie, że wyrażacie, powiedzmy, jedynie 40% swego potencjału, powiedzcie sami sobie, jakie jest niewiarygodne, że mimo wszelkich negatywności i całego bólu, dokonujecie tego - i robicie to dobrze!
Chciałabym zakończyć ten przekaz, świętując obecność w tym pokoju waszych wewnętrznych dzieci. Po prostu wyobraźcie sobie, że tworzą one drugi krąg u waszych stóp. Usłyszcie ich głosy, ich podekscytowanie. One czują się tak szczęśliwe dzięki temu, że je w sobie rozpoznaliście i uznaliście; ujrzyjcie, że mimo iż zostały tak głęboko zranione, w ich oczach jest aż tyle Światła. Są one jak Wiosna, powracająca każdego roku, w pełni nowego życia. Dziękuję, że tu dziś jesteście. Kocham was wszystkich.
Przekazała Pamela Kribbe
Š Pamela Kribbe
www.jeshua.net
Przetłumaczyła wika
Subskrybuj:
Posty (Atom)